Maklakiewicz i Himilsbach to dwaj najlepsi aktorzy w dziejach kina polskiego
gdzie poczatek a gdzie koniec moj synu?zapytal by sie z pewnoscia Zdzisiu...Zdzisiu to fenomen jeden z niewielu "naturszczykow" w Polskiej kinematografi.Moze ktos wie gdzie jest pochowany,chcialbym go odwiedzic.yaneck
Chamstwo, tyle powiem o waszym zachowaniu. Ile macie lat ? 15 ? Objerzyłyście dzieci Rejs i się podniecacie ?
Najlepsi polscy aktorzy to : Roman Wilhelmi, Franciszek Pieczka, Zbigniew Cybulski a nie naturszczyk Himilsbach. Nie bieżcie się dzieci za ocenianie filmów i aktorów
przepraszam za bledy ortograficzne.
Te posty w stylu "byli najlepsi i koniec kurwa !"
To wygląda jak żenujący post kogoś kto musi się dowartościować.
Nie przepraszaj tylko weź sie dziecko za słowniczek ortograficzny. Maklak był najlepszy i koniec kurwa :D
Mój ulubiony aktor.Potrafił zagrać każda role ,ale najlepsze sceny z jego udziałem to takie w , których zupełnie improwizował.
A Himilsbach ? Przecież jego nie można nazwać aktorem .................
Beznadziejna dyskusja, aż żal się nie przyłączyć (wiem, stary temat, ale to filmweb, tu się na głupstwa nie zwraca uwagi).
Żandarm, faktycznie popracuj nad ortografią. Następnie nad kulturą, wypominasz kolegom bezsensowny Twoim zdaniem ranking, po czym sam podajesz równie beznadziejny.
Czekam na ripostę.
Maklakiewicza widziałem tylko raz w dobrej roli w "Polskich drogach". Poza tym i Maklakiewicz i jego kumpel grać nie umieli mimo iż jeden był po szkole aktorskiej. Obaj grali tak jak tysiące im podobnych panów spod budki z piwem.
Maklakiewicza widziałem tylko raz w dobrej roli w "Polskich drogach". Poza tym i Maklakiewicz i jego kumpel grać nie umieli mimo iż jeden był po szkole aktorskiej. Obaj grali tak jak tysiące im podobnych panów spod budki z piwem.
Jeżeli widzę aktora, który w żadnej roli mnie nie przekonuje, u którego mam wrażenie, że w każdej kwestii zastanawia się czy wszedł w odpowiedniej chwili, który wszystko akcentuje jak amator i nie potrafi zapamiętać kwestii nie będę mówił, że mi się podoba.
możesz sobie stwierdzać, "że ci się nie podoba", nic mi do tego
ale stwierdzenie "Maklakiewicz i jego kumpel grać nie umieli" już może budzić sprzeciw
to chyba jasne?