Witam
Nie oglądałam filmu, choć wiem, że taki był nakręcony. Słucham właśnie audiobooka i nie bardzo wyobrażam sobie jak można było zrobić adaptację w tamtych czasach. Cokolwiek siermiężnych. Jeśli podobał Ci się film, to wydaje mi się, że i książka powinna Ci się spodobać. Nie mogę porównać, ale książka ma swój urok, tym bardziej, że film jest podobno mocno okrojony. Co prawda taką literaturę trzeba lubić. Przyjemnej lektury. Dla mnie warto.
Czytałem i mam ją. Moim zdaniem to że dobrze oceniasz film nie gwarantuje że spodoba ci się książka. Film jest kapitalnie zrobiony, ale jest tylko jedną z możliwych wersji. Książka jest świetna ale skomplikowana i tak wielowątkowa że "zwykły" czytelnik ginie w niej i po zakończeniu nie wie gdzie był początek. Np. w jednej z wielu opowieści (a właściwie powieści) w niej zawartej jest w dziwnie prosty sposób przedstawiona teoria rachunku różniczkowego. Autor tej powieści był dziwakiem o piekielnej inteligencji. Jeśli chociaż trochę jesteś do Niego podobny to lepiej zostaw powieść w spokoju. Bo możesz skończyć jak Autor :) (zastrzelił się srebrną kulą, którą wcześniej kazał księdzu poświęcić w kościele)
Ależ... znaleźć można za 15 zeta, niekiedy nawet taniej, i to wersję pełną (o ile w ogóle taka istnieje), a nie skróconą . :-)
Oj, niedawno sam kopiłem egzemplarz z 1956 roku, bodaj, twarda okładka, całość. Na Allegro trzeba poszukać albo w tym podobnych miejscach.
"W wyobraźni widzę Jana Potockiego wpatrzonego w rodzinną cukiernicę, z której miała być odlana >srebna kulka<".
Gustaw Herling-Grudziński, "Dziennik pisany nocą", zapis z 14 sierpnia 1982 roku.
Ja bym jednak polecała. Choć rzeczywiście, jak wspomniano powyżej, szkatułkowa budowa powoduje, że jest to wymagająca lektura.
Film genialny,wizjonerski...książkę się czyta dość ciężko,jak barokowe dzieła ale możesz spróbować lektury...
Tak ,książka jest zakręcona i to mocno.Wymaga czasu, na raz ja maznąć to wyzwanie .
Jest z okresu oświecenia ale czyta się jak barokowe powieści, coś jeszcze mam poprawić ?