To dramatyczny, ale i wzruszający film o niezwykłej miłości podstarzałego mężczyzny do pięknej i sporo młodszej kobiety będącej narkomanką. Tym bardziej że to film z akcją w czasach wojny, gdzie dodatkowym tłem jest aktywność artystyczna W. Kowalskiego na scenie, pomimo zakazu podziemnej organizacji aktorskiej. Uzależnienie kobiety, oskarżenia o kolaborację - niesamowita mikstura budząca we mnie sprzeczne emocje i będąca powodem smutku. No i Maria Pakulnis - jedna z moich ulubionych polskich aktorek. Dobry film